ROZDZIAŁ 13

15:03:00

*OCZAMI LAURY*

Po dojściu na plażę wszyscy zapakowaliśmy się na pokład statku i wyruszyliśmy. Przez pierwsze 0,5h wszyscy podziwiali i fascynowali się statkiem, potem połączyliśmy się w grupki. Położyłam się na leżaku wraz z Karoliną i Emilią. Nicole zabawiała się z Sebą, a reszta chłopaków wskoczyła do wody. Z pokładu słychać było tylko ich śmiechy. Wszyscy jak zwykle dobrze się bawiliśmy. Po jakimś czasie chłopacy wyszli z wody i rozpalili grilla. Wszyscy z chęcią go zjedliśmy, bo bardzo zgłodnieliśmy. Po zjedzeniu udałam się na leżak, włożyłam słuchawki do uszu, włączyłam muzykę najgłośniej jak się dało i oddałam się wypoczynkowi. Chyba musiałam zasnąć bo po jakimś czasie obudziłam się, pod wpływem zimnego ciała przytulającego się do mnie.
- Pobudka kochanie - rzekł Mikołaj wtulając się we mnie.
Pisknęłam, bo byłam strasznie spieczona i jego dotyk nie był kojący, a wręcz przeciwnie. Odsunął sie ode mnie, wiedząc o co chodzi. Otworzyłam oczy i spostrzegłam że jest już ciemno. Na pokładzie byłam tylko ja i Mikołaj. Wstałam z leżaka, i powolnym krokiem udałam się pod pokład aby iść spać dalej. Mieliśmy 4 "pokoje" i w każdym było jedno łóżko. Udałam się do ostatniego z wolnych. Położyłam się na kołdrze zgasiłam lampkę przy łóżku i zamknęłam oczy. Po chwili usłyszałam otwierające się zasuwane drzwi.
- Mogę? Nie ma już wolnych łóżek - usłyszałam męski głos, a po otworzeniu oczu spostrzegłam Mikołaja.
Komu jak komu, ale mu to nie potrafiłam odmówić.
- Wskakuj - odpowiedziałam, szeroko sie uśmiechając i wskazując miejsce obok mnie.
Chłopak wszedł do "pokoju", zasunął za sobą drzwi, chwiejnym krokiem podszedł do łóżka i położył się obok mnie lekko mnie przytulając. Odwróciłam się w jego stronę i odwzajemniłam uścisk.
- Dobranoc - rzekł , delikatnie mnie całując
- Dobranoc -

*OCZAMI WIKTORII*

Na Natana długo czekać nie musiałam. Po chwili przyszedł z kolejnym bukietem kwiatów.
-Po co to? Przecież już mi dałeś rano jeden..- powiedziałam.
-Chcę ci pokazać jak bardzo cie kocham księżniczko.- powiedział chłopak i pocałował mnie w czoło.
Jestem TAKA szczęśliwa. Mimo, że nie znam go kilka lat to czuje jak bym go znała od zawsze.
-To co robimy? Jestem dzisiaj cała dla ciebie.-
-wynająłem statek do jutra 12. Tylko ty, ja i woda.-
-ale pójdźmy najpierw na misto dobrze?- powiedziałam.
-Dla ciebie wszystko.-
Natan jest wysoki, dobrze zbudowany. Ma piwne oczy, ciemne włosy i ma ciemną karnacje. Jest poważny i w styczniu będzie miał 20 lat. Ma dobrą prace i powodzi mu sie w życiu. Jest kochany, uczynny, pomocny i jak dla mnie jest idealny!
-To ja się przebiore bo wyglądam okropnie a ty tu zaczekaj.-
-nie ma problemu- powiedział MÓJ chłopak i się uśmiechnął.
Siedziałam chwile w toalecie a kiedy z niej wyszłam momentalnie zrobiłam sie cała czerwona.
-Kochanie wiedziałaś, że będziemy mieć całą noc dla siebie?- powiedział chłopak trzymając w rękach mój CAŁKIEM NORMALNY zestaw bielizny.
-Jezu skąd to masz?- zapytałam
-miałaś to pod poduszką- powiedział chłopak i zaczął sie śmiać.
Wzięłam kilka potrzebnych rzeczy i napisałam liścik do Laury "Jestem na mieście. Jutro wracam. Nie martw się! Kocham cie" i wyszliśmy z hotelu. Poszliśmy najpierw na ogromny targ z różnymi ubraniami, dodatkami i pamiątkami. Ludzie krzyczeli coś do nas ale my nie rozumieliśmy o czym oni do nas mówią.
-namawiają was do kupna.- powiedziała jakaś kobieta i zniknęła w tłumie.

Na targu kupiliśmy kilka rzeczy i po godzine wyszliśmy z niego.

You Might Also Like

1 komentarze